Film oparty na faktach pokazuje potęgę ciemnogrodu uznającego za ważniejsze nauczanie różańca niż biologii. Oglądając go miałem wrażenie, że rzecz działa się w wieku XVI a nie XX. Nie sposób ustrzec się jednak pewnych analogii do współczesności. 100 lat później w kraju UE trwa zaciekła walka fundamentalistów religijnych z wychowaniem seksualnym i wieloma formami edukacji pozakatechetycznej. Coraz częściej i śmielej mówi się o powrocie do nauczania teorii kreacjonizmu. Nauczyciel, który spróbowałby opowiedzieć uczniom o antykoncepcji wyleciałby w pracy. Tłumy fanatyków pod wodzą nawiedzonych kaznodziei organizują marsze nienawiści, a oficjalnie działające przykościelne rozgłośnie i redakcje wzywają do prześladowań osób nie popierających kościelnej wszechwładzy, mających nieprawomyślne poglądy albo grzeszną orientację. Ten film to memento krzyczące „nie idźcie tą drogą”.
film swietny-czlowiek odkad się wyprostowal zobaczyl gwiazdy.Chcial je zjeść,ale nie dosiegnal,wiec pomyslal ,ze musi być jakas inna sila -t ak narodzil się Bog.Bardzo prosiłabym o pelny cytat,bo filmu nie posiadam.
Nie jestem zwolennikiem kościoła, gdyż z Bogiem nie ma on nic wspólnego, ale Twoje napuszone wywody są jeszcze głupsze, niż argumentacja tych nawiedzonych fanatyków z filmu. To nie wiara czyni takie spustoszenie, a głupota, będąca nieodmiennie najlepszym przyjacielem homo sapiens.
Tak na marginesie: nie jestem "fundamentalistą", ale nie życzę sobie, aby ktokolwiek uświadamiał moje 5-letnie dziecko o jego seksualności. Kolejna perełka "oświeconych" :wiedza na temat poczęcia i porodu jest tak potrzeba uczniom szkoły podstawowej, jak umiejętność obsługi pługu śnieżnego gorylowi. Zapewne każdego dnia jakiś 10-12 -latek odbiera poród, dlatego jest takie ważne, aby ten temat zgłębił.
Jako puenta - pokuszę się o dość oczywistą tezę: fanatyzm zawsze jest złym doradcą. Zarówno ten religijny, jak i ten liberalno-poprawny.
słusznie. głos rozsądku. dopiero teraz widać do czego doprowadza lewactwo na całym zachodnim świecie: homopropaganda, eutanazja ludzi starszych, aborcja na życzenie, kryzys migracyjny. a co do ewolucji to co jakiś czas wychodzi na jaw, że ci wszyscy wybitni naukowcy mylili sie co do tego lub owego (http://lubimyczytac.pl/ksiazka/109455/bledy-nauki), skąd pewność, że nie mylą się co do ewolucji? poza tym według mnie ta teoria mocno się kupy nie trzyma. to bardziej takie tylko tłumaczenie sobie świata. jak wiara w Boga.